5.10.17

KILKA SŁÓW O KOSMETYKACH MARKI AMADERM



Na zdjęciu powyżej możecie zobaczyć małą zapowiedź tego o czym będzie dzisiejszy post.
Jakiś czas temu dostałam paczkę od firmy Amaderm, a w niej znalazły się kosmetyki do pielęgnacji. Produkty tej marki przeznaczone są dla osób, które na co dzień borykają  się z suchą, wrażliwą, a nawet alergiczną skórą. O ile skóra na mojej twarzy nie jest sucha, o tyle skóra na moim ciele niestety tak. W szczególności skóra moich nóg, dlatego z chęcią przystąpiłam do testowania produktów Amaderm. Zapraszam, więc Was do przeczytania dalszej części tego postu i do zapoznania się z moją opinią na temat tych kosmetyków.

5.9.17

THE BALM APPÉTIT - MOJA NOWA MIŁOŚĆ KOSMETYCZNA

Witajcie, zacznę od tego, że przez dłuższy czas nie zamieszczałam postów tutaj. Przyznaję, że bardzo mi tego brakowało, ale czasami tak bywa, że nie mamy czasu na przyjemności. 
Teraz jednak obiecuję poprawę. Będę zamieszczać posty regularnie o różnych nowych kosmetykach, które ostatnio pojawiły się w mojej kosmetyczce. 
Dziś opowiem Wam o paletce cieni, której używam już od kilku miesięcy. Tak, jak możecie domyślić się po tytule tego postu, mowa będzie o paletce marki the Balm, a dokładnie o paletce Appétit.


24.5.17

MASECZKI W PŁACHCIE, CZYLI TO, CO LUBIĘ NAJBARDZIEJ


W miniony tydzień przetestowałam dwie koreańskie maseczki w płachcie marki LOMILOMI. Kupiłam je w Hebe jakiś czas temu i w końcu nadszedł czas na ich sprawdzenie. W moim koszyku znalazła się maska ujędrniająca (OGÓREK) oraz maska nawilżająca (ALOES), obie są z serii na każdy dzień tygodnia. Każda z masek kosztowała 4,99 zł, więc były bardzo tanie. 
Kliknij czytaj więcej i dowiedz się jak maski sprawdziły się u mnie. 😉

12.5.17

PILATEN CZARNA MASKA


Tej maski chyba nie muszę Wam przedstawiać, bo już od dłuższego czasu jest o niej bardzo głośno w internecie. Mowa oczywiście o czarnej masce Pilaten. U jednych osób staje się ona totalnym hitem, a u innych kompletnym bublem.
Naczytałam się tylu recenzji i naoglądałam tak dużo filmików na temat czarnej maski Pilaten, że w końcu postanowiłam ją kupić i sprawdzić jej działanie. Będąc ostatnio w drogerii, wrzuciłam do koszyka dwie saszetki tej maski. Zdecydowałam się wypróbować ją na skórze mojej twarzy i na skórze twarzy mojego chłopaka. Mój luby ma na nosie bardzo dużo wągrów, więc maska miała szansę dać popis swoich możliwości. W miniony weekend przetestowaliśmy tę maseczkę, ale o tym wszystkim dokładnie przeczytacie w dalszej części tego postu.

6.5.17

ULUBIEŃCY MARCA I KWIETNIA


W dzisiejszym poście przedstawię Wam moich ulubieńców dwóch poprzednich miesięcy. Jak to u mnie coraz częściej bywa, przeważają kosmetyki pielęgnacyjne. O każdym z tych ulubieńców mogliście przeczytać w odrębnych postach. A jeśli nie przeczytaliście, to przy opisie każdego z nich zostawię Wam link do szczegółowego postu o danym kosmetyku. Zapraszam, więc na ulubieńców marca i kwietnia. 

1.5.17

INSPIREDBY U.R.O.K EDYCJA XII


W środowe po południe dostałam paczkę z pudełkiem z najnowszej edycji U.R.O.K. Zawartość tego pudełka bardzo mnie zaciekawiła, ponieważ tylko jeden produkt spośród tych, które są w boxie miałam wcześniej. Reszta rzeczy jest dla mnie kompletną nowością. W pudełku znalazł się też prezent - voucher. Kilku produktów zdążyłam już użyć, więc na ich temat w dzisiejszym poście będzie mogli przeczytać małe recenzje. Wartość tego zestawu wyniosła niemało, bo aż 248,00 zł. Ciekawi co dokładnie znalazło się w pudełku? To zapraszam do dalszego czytania. 😊

28.4.17

MOJA NOWOŚĆ KOSMETYCZNA, CZYLI UNDRESS ME TOO EYESHADOW PALETTE


Wielkanocny zajączek podarował mi paletkę cieni z MUA, czyli Makeup Academy. Dał mi też możliwość, abym przed zakupem wybrała, którą z paletek tej firmy chcę. Wybrałam paletę, gdzie znajdują się neutralne kolory, a jej nazwa to Undress Me Too.   W paletce znajduje się dwanaście cieni, a każdy z nich ma własną nazwę. Więcej informacji na jej temat, a także moją opinię przeczytacie w dalszej części tego postu. 😊

21.4.17

LIFTING + ULTRA UJĘDRNIENIE, CZYLI KAPSUŁKI DO TWARZY Z KOLAGENEM MARKI DIADERMINE


Czas na kolejny produkt, który znalazł się w marcowym pudełku U.R.O.K. Tym razem pod lupę biorę kapsułki z kolagenem do twarzy firmy Diadermine. W opakowaniu jest, a właściwie było siedem kapsułek. Tak jak pisałam w poście ,gdzie opisywałam zawartość pudełka U.R.O.K zrobiłam sobie siedmiodniową kurację z pomocą tego produktu. Codziennie wieczorem przez siedem dni nakładałam zawartość kapsułek na oczyszczoną twarz. Ostatnią użyłam w poniedziałek wieczorem, więc najwyższa pora napisać, jak sprawdziły się one na mojej skórze. 

17.4.17

SOLANKA, OLEJ Z AVOCADO I SŁODKICH MIGDAŁÓW DLA CIAŁA, TWARZY I WŁOSÓW


Jeszcze jakiś czas temu olejków używałam jedynie do włosów, no i sporadycznie do ciała. W kwestii używania olejków do twarzy byłam nastawiona sceptycznie. Obawiałam się tłustej warstwy, która może pozostać na twarzy, a także tego, że olejki spowodują zapchanie się mojej cery. 
W najnowszym pudełku U.R.O.K produktem, który najbardziej mnie zaintrygował był dwufazowy olejek marki Armed. Po pierwsze przykuł on moją uwagę, ponieważ można go stosować do ciała, twarzy i włosów. Istnieje takie przekonanie, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Byłam, więc bardzo ciekawa, czy jest do wszystkiego czy do niczego. Po drugie olejek w swoim składzie ma leczniczą solankę jodowo-bromową, olej z avocado i słodkich migdałów. Nigdy nie używałam produktu, którego składnikiem byłaby lecznicza solanka.
Olejek zaintrygował mnie na tyle mocno, że postanowiłam go przetestować na swoich włosach, na swoim ciele i na swojej twarzy.
Dziś zapraszam Was na post o tym olejku, ponieważ ja już wiem, czy jest on do wszystkiego, czy do niczego.

13.4.17

NAWILŻENIE ZA POMOCĄ TONIKU?


Toniku do twarzy używam od dawna. Tego typu produkty miałam z różnych firm, jedne mnie podrażniały, drugie tonizowały tak mocno, że aż lekko wysuszały moją cerę, a inne zaś tylko tonizowały. Teraz możecie zadawać sobie pytanie "A czego jeszcze oczekiwałaś od toniku?" A no oczekiwałam lekkiego nawilżenia i niwelowania ewentualnych podrażnień. Zdaje sobie sprawę z tego, że głównym zadaniem toniku jest przygotowanie skóry twarzy do "przyjęcia" innych kosmetyków. Jednak ja, a właściwie moja cera postawiła tonikowi poprzeczkę wyżej, niż robią to cery u innych osób. W lutym w pudełku U.R.O.K znalazł się nawilżający tonik marki Mincer Pharma. Od tamtej pory używam go codziennie i dziś chcę Wam o nim opowiedzieć. 

10.4.17

BIOFFICINA TOSCANA - CYTRUSOWY PEELING DO UST


Każda z nas boryka się z tym, że matowe pomadki lubią (niestety) przesuszać nasze usta. A jeśli nawet nie używacie matowych pomadek, to pewnie nie raz borykałyście się z suchymi skórkami na ustach. Niezależnie co powoduje przesuszenie naszych ust, to i tak przed ich nawilżeniem musimy pozbyć się suchych skórek. Niby prosta zasada, a peeling do ust marki Biofficina Toscana jest pierwszym tego typu kosmetykiem, który używam. O ile używam peelingów do ciała, o tyle zawsze wydawało mi się, że nawilżanie ust w zupełności wystarczy. Zmieniłam jednak zdanie po przeziębieniu, które dopadło mnie w zeszłym miesiącu. Niechcianą pamiątką po nim pozostały suche skórki na moich ustach. Wtedy też stwierdziłam, że czas kupić peeling do ust, jednak zanim przystąpiłam do poszukiwań takiego produktu, to doszło do mnie najnowsze pudełko U.R.O.K.
Produktu marki Biofficina Toscana używam od ponad tygodnia, więc myślę, że zdanie, które sobie o nim wyrobiłam, już się nie zmieni. W takim razie zapraszam do dalszego czytania tego postu. 😊

4.4.17

ȆTRE BELLE HYALURONIC HYDRA POWER, CZYLI GOTOWY ZABIEG W TRZECH KROKACH

Czas zacząć opisywać dokładnie produkty z najnowszego pudełka U.R.O.K. Na pierwszy rzut idzie gotowy zabieg w trzech krokach marki Ȇtre Belle.
W niedzielne popołudnie zrobiłam sobie małe, domowe spa i wtedy też postanowiłam sprawdzić, jak zadziała na moją cerę gotowy zabieg w trzech krokach.
Producent swój produkt opisuje tak: 30 godzinne intensywne nawilżenie i obrona przed zmarszczkami w 3 krokach. Innowacyjny produkt dający efekt nawilżonej, rozświetlonej i ujędrnionej skóry. Zaletą jest też łatwa i szybka w aplikacja.
Czy produkt jest faktycznie innowacyjny i daje 30 godzinne nawilżenie? O wszystkim napiszę Wam w dalszej części tego postu. 😉


30.3.17

INSPIREDBY U.R.O.K EDYCJA XI


Przedwczoraj dotarło do mnie najnowsze pudełko z zestawem U.R.O.K. Już na wstępie muszę przyznać, że jego zawartość bardzo mi się spodobała, a to dlatego, że w boxie z XI edycji znalazły się same produkty do pielęgnacji. Jak wiecie od pewnego czasu bardzo przykładam się do pielęgnacji twarzy, włosów a także ciała, więc produktów pielęgnacyjnych u mnie nigdy dość. Dodatkowo jestem pozytywnie zaskoczona tym, że wartość produktów (wszystkie pełnowymiarowe), które znalazły się w moim boxie sięga prawie 150,00 zł. Bardzo miłe zakończenie marca. 😉

23.3.17

MAKE-UP NO MAKE-UP


Make-up no make-up, to sformułowanie możemy usłyszeć/przeczytać bardzo często. Lekki i niewidoczny makijaż jest szczególnie popularny w czasie miesięcy letnich. Przyznaję, że sama kiedyś szukałam produktu, który pomógłby mi w uzyskaniu takiego efektu. Próbowałam kremu BB z firmy Garnier, ale na mojej skórze niestety nie dawał nawet efektu równego kolorytu. Skóra mojej twarzy po prostu się świeciła i to był cały „efekt” jaki dawał na mojej skórze ten produkt. Potem próbowałam kremu BB z Biedronki, ale też nie powalił mnie na kolana. Mimo najjaśniejszego odcienia okropnie oksydował na mojej twarzy. Nie takiego efektu chciałam. Szukałam produktu, który wyrówna koloryt mojej skóry na twarzy i zakryje niewielkie doskonałości. Poddałam się w poszukiwaniach idealnego kremu BB na lato i poprzestałam na używaniu zwykłych podkładów. Jednak ostatnio w blogosferze znalazłam post o nowości, jaką ma w swojej ofercie firma selfie project. Skuszona dość pozytywną opinią na jego temat, sama postanowiłam go sprawdzić na swojej twarzy.

20.3.17

MOJE KOSMETYCZNE NOWOŚCI


Od dawna kusiło mnie to, by kupić serum i oczyszczający żel micelarny z peelingiem z serii antyoksydacja jagody acai marki Ziaja. Byłam bardzo ciekawa czy oba te kosmetyki pielęgnacyjne sprawdzą się na mojej skórze. Dwa tygodnie temu podczas zakupów w Auchan w końcu je kupiłam i zaczęłam ich systematycznie używać. Dziś zapraszam Was na post, gdzie chcę się podzielić z Wami moimi wrażeniami.

9.3.17

ULUBIEŃCY STYCZNIA I LUTEGO


Czas nieubłaganie ucieka. Minęły już pierwsze dwa miesiące nowego roku i nie wiem zupełnie, kiedy ten czas tak szybko mi zleciał. No, ale koniec rozczulania się nad upływającym czasem. 
W styczniu i w lutym używałam produktów z firm do pielęgnacji, które zagościły w mojej kosmetyczce po raz pierwszy. Trzej ulubieńcy pielęgancyjni pochodzą z pudełek U.R.O.K, więc bardzo cieszę się, że zaczęłam subskrybować ten zestawu. Jeśli zaś chodzi o ulubieńców z kategorii makijażu, to w ulubieńcach znalazły się same produkty do ust, znanych mi już wcześniej marek.

24.2.17

INSPIREDBY U.R.O.K EDYCJA X

Od kilku dni w blogosferze możecie przeczytać o najnowszym pudełku U.R.O.K, a właściwie o produktach, które się w nim znalazły. O tym też będzie dzisiejszy post, przy kilku produktach napiszę Wam też o moich pierwszych wrażeniach i o tym, jak się sprawdziły na mojej skórze. Już w paru postach wspomniałam Wam jakie figle płata mi moja skóra i jak bardzo jest wymagająca dla kosmetyków, których używam. O tym, jak zareagowała na nowe kosmetyki, przeczytacie w dalszej części tego postu, zapraszam zatem do lektury. 😉

21.2.17

IWONICZANKA - DELIKATNY PEELING

Delikatny peeling oczyszczający do mycia twarzy marki Iwoniczanka jest pierwszym produktem tej firmy, który mam wśród swoich pielęgnacyjnych kosmetyków. Pewnie nigdy bym nie wiedziała o tej marce, gdyby nie to, że produkt firmy Iwoniczanka znalazł się w grudniowym pudełku U.R.O.K. Początkowo byłam bardzo sceptycznie nastawiona do tego peelingu, ponieważ miałam już swojego ulubieńca wśród peelingów. Mowa oczywiście o oliwkowym peelingu marki Ziaja
Jednak głównym powodem, dla którego byłam tak sceptycznie nastawiona do tego produktu, było to, że moja skóra w grudniu i styczniu była przesuszona. Mimo to ciekawość wzięła górę i postanowiłam go wypróbować. Już po pierwszym użyciu byłam pozytywnie zaskoczona. 

18.2.17

DUET BLEND IT!

Choć ostatnio w blogosferze (i nie tylko) zrobiło się głośno na temat SiliSponge, to ja chcę jednak Wam dziś opowiedzieć o aplikatorze, który jest już popularny od dawna. Mowa oczywiście o gąbce. W drogeriach, w perfumeriach mamy do wyboru gąbki wielu marek, są droższe i tańsze. Najpopularniejszą wśród gąbek jest Beauty Blender i jej tańszy zamiennik blend it!. U mnie króluje gąbka, a właściwie królują dwie gąbeczki blend it!.

9.2.17

MÓJ FAWORYT W PIELĘGNACJI PAZNOKCI

Zadbane dłonie i paznokcie są wizytówką każdego z nas. Pewnie wiele z Was ma swojego faworyta wśród pielęgnacji. Ja również posiadam kilka takich swoich perełek. Tym bardziej cieszę się, że znalazłam swojego ulubieńca pielęgnacyjnego dla moich paznokci. Od ośmiu miesięcy zwykły lakier do paznokci zastępuje lakierami hybrydowymi. W internecie krąży wiele opinii na temat szkodliwości malowania paznokci lakierami hybrydowymi (a właściwie na temat tego, jak paznokcie wyglądają po zdjęciu lakieru). Nie mam problemu z łamliwością moich paznokci, za każdym razem po zdjęciu lakieru hybrydowego, używam mojej ulubionej oliwki. Zapraszam Was do dalszej lektury tego postu i przekonania się, o jakiej oliwce chce Wam dziś opowiedzieć.


3.2.17

INSPIREDBY U.R.O.K EDYCJA IX

Końcem stycznia dotarła do mnie paczka a w niej pudełko U.R.O.K edycja XI. W boxie, który trafił do mnie znalazło się sześć produktów pełnowymiarowych i jeden upominek, ich łączna wartość to 272, 90 zł. Kwota robi wrażenie, a produkty są z różnej kategorii, bo jest coś z makijażu, pielęgnacji, biżuterii. Nie chcę Wam za dużo zdradzać, dlatego zapraszam do przeczytania postu 😊.

27.1.17

MAKIJAŻOWI ULUBIEŃCY UBIEGŁEGO ROKU


Byli pielęgnacyjni ulubieńcy ubiegłego roku, czas na makijażowych ulubieńców ubiegłego roku. W pielęgnacyjnych ulubieńcach znalazło się dziewięć produktów a w makijażowych jedenaście produktów. Sama jestem zdziwiona, że w sumie uzbierało się dwadzieścia takich moich perełek. Jestem osobą wymagającą i byle jaki produkt mi się od tak nie spodoba. Z resztą wiecie, że moja cera też jest wymagająca, więc taka ilość ulubieńców jest dla mnie naprawdę imponująca. 
Dość moich refleksji, zapraszam do przeczytania drugiej części ulubieńców ubiegłego roku.

17.1.17

PIELĘGNACYJNI ULUBIEŃCY UBIEGŁEGO ROKU


Nadrabiania zaległości ciąg dalszy, czyli moi kolejni ulubieńcy. Tym razem są to ulubieńcy ubiegłego roku i tak jak widzicie po tytule tego postu, są to tylko ulubieńcy pielęgnacyjni. Oczywiście mam też swoich ulubieńców z kategorii makijażu, ale o nich napiszę w kolejnym poście. Tym czasem zapraszam Was do przeczytania o moich perełkach pielęgnacyjnych. Dlaczego zaczynam od pielęgnacji? A no, dlatego, że pielęgnacja to podstawa idealnego makijażu.
Jeżeli zastanawiacie się co kryje się w słoiku, to odpowiadam, że są to czekoladki. Moi główni ulubieńcy 😍, każdego miesiąca, więc znalazły się tutaj jako dodatek. Was zachęcam do zrobienia sobie gorącej czekolady i do zabrania się za czytanie tego postu. Miłej lektury 😏

9.1.17

ULUBIEŃCY LISTOPADA I GRUDNIA

Dosyć tego leniuchowania. Ostatnio dałam sobie wystarczająco dużo wolnego czasu. Najpierw rozleniwiły mnie święta (szczerze mówiąc to pochłonęło mnie jedzenie ciasteczek 😋), a potem kilka dni wolnego od uczelni. Mrozy z kolei wywołały u mnie przeziębienie. Skoro już leżę w łóżku, to chociaż trochę wykorzystam to w sposób pożyteczny. Witam się z Wami w nowym roku i zapraszam na ulubieńców listopada i grudnia.


PIERRE RENE 6TH SENSE NO. 05 VIVID CLOUDS

Dziś pokażę Wam z bliska mini paletę cieni 6th Sense no. 05 Vivid Clouds od Pierre   Rene . Pochodzi ona z najnowszej kolekcji 6th Se...