24.5.17

MASECZKI W PŁACHCIE, CZYLI TO, CO LUBIĘ NAJBARDZIEJ


W miniony tydzień przetestowałam dwie koreańskie maseczki w płachcie marki LOMILOMI. Kupiłam je w Hebe jakiś czas temu i w końcu nadszedł czas na ich sprawdzenie. W moim koszyku znalazła się maska ujędrniająca (OGÓREK) oraz maska nawilżająca (ALOES), obie są z serii na każdy dzień tygodnia. Każda z masek kosztowała 4,99 zł, więc były bardzo tanie. 
Kliknij czytaj więcej i dowiedz się jak maski sprawdziły się u mnie. 😉

12.5.17

PILATEN CZARNA MASKA


Tej maski chyba nie muszę Wam przedstawiać, bo już od dłuższego czasu jest o niej bardzo głośno w internecie. Mowa oczywiście o czarnej masce Pilaten. U jednych osób staje się ona totalnym hitem, a u innych kompletnym bublem.
Naczytałam się tylu recenzji i naoglądałam tak dużo filmików na temat czarnej maski Pilaten, że w końcu postanowiłam ją kupić i sprawdzić jej działanie. Będąc ostatnio w drogerii, wrzuciłam do koszyka dwie saszetki tej maski. Zdecydowałam się wypróbować ją na skórze mojej twarzy i na skórze twarzy mojego chłopaka. Mój luby ma na nosie bardzo dużo wągrów, więc maska miała szansę dać popis swoich możliwości. W miniony weekend przetestowaliśmy tę maseczkę, ale o tym wszystkim dokładnie przeczytacie w dalszej części tego postu.

6.5.17

ULUBIEŃCY MARCA I KWIETNIA


W dzisiejszym poście przedstawię Wam moich ulubieńców dwóch poprzednich miesięcy. Jak to u mnie coraz częściej bywa, przeważają kosmetyki pielęgnacyjne. O każdym z tych ulubieńców mogliście przeczytać w odrębnych postach. A jeśli nie przeczytaliście, to przy opisie każdego z nich zostawię Wam link do szczegółowego postu o danym kosmetyku. Zapraszam, więc na ulubieńców marca i kwietnia. 

1.5.17

INSPIREDBY U.R.O.K EDYCJA XII


W środowe po południe dostałam paczkę z pudełkiem z najnowszej edycji U.R.O.K. Zawartość tego pudełka bardzo mnie zaciekawiła, ponieważ tylko jeden produkt spośród tych, które są w boxie miałam wcześniej. Reszta rzeczy jest dla mnie kompletną nowością. W pudełku znalazł się też prezent - voucher. Kilku produktów zdążyłam już użyć, więc na ich temat w dzisiejszym poście będzie mogli przeczytać małe recenzje. Wartość tego zestawu wyniosła niemało, bo aż 248,00 zł. Ciekawi co dokładnie znalazło się w pudełku? To zapraszam do dalszego czytania. 😊

PIERRE RENE 6TH SENSE NO. 05 VIVID CLOUDS

Dziś pokażę Wam z bliska mini paletę cieni 6th Sense no. 05 Vivid Clouds od Pierre   Rene . Pochodzi ona z najnowszej kolekcji 6th Se...