Chociaż przez długi czas nie byłam zwolenniczką nakładania bazy pod cienie, to jednak z upływem czasu zmieniłam zdanie. Nie jestem też osobą, która narzeka, na to, że cienie nałożone na powiekę bez wcześniejszego nałożenia bazy szybko się ścierają. W moim przypadku zazwyczaj za bazę służy mi korektor. Jednak cienie z paletki MUA Undress Me Too znikają z moich powiek bardzo szybko i choć może wydawać się to śmieszne, to właśnie za sprawą cieni z tej paletki przekonałam się do używania bazy po cienie. Po użyciu bazy cienie trzymają się zdecydowanie dłużej i co najważniejsze pigment cieni jest wydobyty, a nie gubi się gdzieś na powiece podczas aplikacji cieni. Przez długi czas używałam bazy All Day Ideal Stay 24h 8w1 z Eveline, ale nadszedł w końcu czas na wypróbowanie innej bazy - marki Cashmere.