31.5.16

BRAWA DLA ZIAJI !

Kolejny wpis o pielęgnacji. Lecz teraz na rynku pojawia się tak wiele tanich i skutecznych produktów, że trudno o nich nie mówić. W szczególności dużo takich produktów ma w swojej ofercie Ziaja. Skuszona promocją w Hebe trzy tygodnie temu, kupiłam dwa produkty właśnie tej firmy. Jeden z nich to peeling z serii liście zielonej oliwki, a drugi to krem do twarzy z nowej serii cupuacu. 

1. Peeling liście zielonej oliwki ma pojemność 200 ml ,jest drobnoziarnisty, a producent uważa, że nadaje się on do każdego rodzaju skóry. Zawiera oleuropeinę - naturalny przeciwutleniacz i substancję łagodzącą. Producent uważa, że peeling nadaje się do stosowania na twarz, ciało i dłonie. I tu mogłoby się wydawać, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Otóż nie! Sprawdziłam na sobie i faktycznie świetnie sprawdza się na skórze twarzy, ciała i dłoni. Użyłam go przed nałożeniem maseczki na twarz ( już wtedy moja skóra twarzy stała się wygładzona ), na dłoniach, ponieważ były lekko suche i na skórze ciała. Suchość na dłoniach zniknęła - po peelingu zastosowałam oczywiście krem, aby ten efekt wygładzenia był podtrzymany nawilżeniem. Podczas kąpieli skorzystałam z niego i również nie zawiodłam się. Skóra była po nim gładka i przyjemnie pachniała. Ze względu na jego delikatny zapach kojarzy mi się z latem. Jestem przekonana, że chętnie będę po niego sięgać nie tylko podczas letnich dni.  



2. Cupuacu brązujący krem odżywczy SPF 10 ochrona niska na dzień. Pojemność kremu wynosi 50 mlZawiera masło cupuacu  i masło karite, olej makademia i z orzechów brazylijskich.Ja go uwielbiam już za sam jego zapach, który jest słodki i jego lekką konsystencjęNa pojawienie się opalenizny na twarzy trzeba poczekać 3 - 4 godziny i przez ten też czas krem utrzymuje się na skórze mojej twarzy. Ze względu na swoją konsystencję krem łatwo rozprowadza się na twarzy. 
Jego kolejnym plusem jest to, że nie trzeba dużej ilości kremu, aby rozprowadzić go na całej twarzyWypróbowałam go również, pod makijaż  i polubił się z moim podkładem ( Rimmel Wake me up w odcieniu 100 Ivory ). Podkład nie roluje się, więc moim zdaniem krem sprawdza się w każdej sytuacji.W internecie spotkałam się z opiniami, że krem lekko wysusza. Mnie osobiście nie wysusza, ale ja codziennie stosuję różne maski nawilżające i może tym jest to spowodowane. 



http://tiny.pl/gr9ng

Jestem  zachwycona wydajnością,działaniem, zapachami i cenami tych produktów. Jeśli tylko nadal będą tak dobrze działać na moją skórę, to zagoszczą na dobre na półce z produktami pielęgnacyjnymi. 


POST NIE JEST SPONSOROWANY. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

PIERRE RENE 6TH SENSE NO. 05 VIVID CLOUDS

Dziś pokażę Wam z bliska mini paletę cieni 6th Sense no. 05 Vivid Clouds od Pierre   Rene . Pochodzi ona z najnowszej kolekcji 6th Se...