28.9.16

ISANA BODY CREME SHEABUTTER & KAKAO - KREM DO CIAŁA Z MASŁEM SHEA I KAKAO

Isana to jedna z bardziej znanych marek, które są dostępne w drogerii Rossmann. Za nim założyłam bloga, wśród swoich kosmetyków miałam oliwkowy krem do ciała przeznaczony do skóry suchej właśnie tej firmy.  Aktualnie pośród moich kosmetyków do pielęgnacji swoje miejsce znalazł krem do ciała z masłem shea i kakao. Balsam w Rossmannie możecie kupić w regularnej cenie 10,69 zł. Jeżeli jesteście ciekawe czy i jak sprawdził się u mnie, to zapraszam Was do kliknięcia - czytaj więcej.



Producent ten produkt opisuje tak: Isana Krem do ciała Shea & Kakao to idealna pielęgnacja dla suchej skóry. Pantenol skutecznie poprawia zdolność wiązania wilgoci wewnątrz skóry, pomaga utrzymać równowagę nawilżenia skóry i chroni ją przed wysuszeniem. Specjalna formuła pielęgnacyjna z gliceryną, witaminą E, olejem kokosowym i bogatym w składniki masłem shea i masłem kakaowym rozpieszcza skórę, a delikatny zapach koi zmysły. Krem do ciała łatwo się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy. pH przyjazne dla skóry – przebadane dermatologicznie.

Wydajność i konsystencja: za cenę 10,69 zł otrzymujemy produkt o pojemności 500 ml a na jego wykorzystanie mamy 12 miesięcy. Jest to krem, który w niewielkiej ilości nawilża skórę ciała i wtedy też dość szybko się wchłania. Co ważne nie pozostawia żadnych smug na ciele, tłustej warstwy ani uczucia lepkości. Ja używam go po kąpieli. Nakładam bardzo cienką warstwę kremu na skórę i rozsmarowuję. Na całkowite wchłonięcie wystarczy odczekać 10 min. Co do konsystencji jest ona typowa dla kremów - balsamów. Po nałożeniu na skórę w żaden sposób się z niej nie zlewa. 



Jak krem do ciała sprawdza się na mojej skórze: skóra mojego ciała nie jest przesuszona czy też sucha. Określiłabym ją jako normalną, dlatego nie mogę się wypowiedzieć co do tego czy krem niweluje suchość na skórze. Ale do rzeczy, moja skóra po posmarowaniu tym kremem jest dosyć dobrze nawilżona. Po jego użyciu na mojej skórze nie pojawiają się żadne podrażnienia czy też wypryski. Mam wrażenie, że po posmarowaniu tym kremem koloryt mojej skóry lekko się poprawił, jakby ujednolicił.  



Podsumowanie: krem jak najbardziej polecam Wam do wypróbowania, bo za taką cenę jest tego wart. Ze względu na jego kakaowy zapach uważam, że bardziej nada się na chłodniejsze dni, które są przed nami. Osobiście jego zapach mi w żaden sposób nie przeszkadza, przeciwnie, bardzo go lubię. Lecz wydaje mi się, że takie "cięższe" zapachy bardziej nadają się na chłodniejszą aurę no i niestety nie każdemu mogą przypaść do gustu. 



POST NIE JEST SPONSOROWANY.

6 komentarzy

  1. Lubię ten produkt jako krem do ciała jak i do balsamowania włosów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc nie wpadłabym na to, że można go używać na włosy :)

      Usuń
  2. Miałam wersje czerwoną, teraz się chętnie się skusze na ten zapach:)

    OdpowiedzUsuń
  3. wydaje się warty wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń

PIERRE RENE 6TH SENSE NO. 05 VIVID CLOUDS

Dziś pokażę Wam z bliska mini paletę cieni 6th Sense no. 05 Vivid Clouds od Pierre   Rene . Pochodzi ona z najnowszej kolekcji 6th Se...