18.2.17

DUET BLEND IT!

Choć ostatnio w blogosferze (i nie tylko) zrobiło się głośno na temat SiliSponge, to ja chcę jednak Wam dziś opowiedzieć o aplikatorze, który jest już popularny od dawna. Mowa oczywiście o gąbce. W drogeriach, w perfumeriach mamy do wyboru gąbki wielu marek, są droższe i tańsze. Najpopularniejszą wśród gąbek jest Beauty Blender i jej tańszy zamiennik blend it!. U mnie króluje gąbka, a właściwie królują dwie gąbeczki blend it!.

Makijaż gąbką nie jest dla mnie czymś obcym. Przed zakupem duetu gąbek marki blend it! używałam gąbki zakupionej w hebe. Korzystałam z niej dość długo, bo kilka miesięcy, lecz teraz sama sobie się dziwię, że trwało to aż tyle. Z czasem zauważyłam, że gąbka do makijażu zakupiona w hebe stała się twardsza, zaczęła pochłaniać więcej produktu, no i zaczęły się w niej robić ubytki, po prostu zaczęła się kruszyć. To skłoniło mnie do zakupu nowych gąbek, przeglądając stronę mintishop, natknęłam się na gąbeczki blend it!, które były mi jedynie znane z (pozytywnych) recenzji blogerek i youtuberek. Właśnie te recenzje sprawiły, że kliknęłam na stronie mintishop "dodaj do koszyka". Po kilku dniach paczka do mnie dotarła i od pierwszego dotknięcia tych gąbek, wiedziałam, że to był świetny zakup. Gąbka z hebe trafiła do kosza i od tamtej pory używam właśnie duetu gąbeczek blend it!.


Gąbeczki świetnie sprawdzają się nie tylko podczas aplikacji podkładów czy korektorów, ale także podczas aplikacji pudru na mokro. Oczywiście większa służy mi do aplikowania podkładu/pudru a mniejsza do nakładania korektora pod oczy i na górnej powiece. Gąbeczka mini była dla mnie kompletną nowością. Jednak od samego początku jej używania przekonałam się, że aplikacja korektora jest o wiele szybsza. Dzięki swojemu małemu dzióbkowi potrafi idealnie dotrzeć w wewnętrzny kącik. To dla mnie bardzo ważne, ponieważ korektor, który nakładam na powieki, jest dla mnie jednocześnie bazą pod cienie. 
Z myciem gąbek marki blend it! nie mam problemu, bardzo szybko zmywa się z nich podkład, puder czy też korektor. Jeśli miałabym mycie tych gąbek porównać do mycia mojej poprzedniej gąbki do makijażu, to mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że mycie ich jest prawdziwą przyjemnością. Mycie gąbeczki z hebe zabierało mi mnóstwo czasu i niestety podkład nie zawsze udawało mi się zmyć z gąbki. Używałam tych samych podkładów, co używam teraz, więc to nie wina podkładu, a raczej materiału, z jakiego była zrobiona gąbeczka kupiona przeze mnie w drogerii hebe. 
Jeżeli do tej pory nie znalazłyście gąbek do makijażu, z których byłybyście zadowolone, to polecam Wam zajrzeć na stronę mintishop i kupić gąbkę lub zestaw gąbek marki blend it!. Warto je mieć w swojej kosmetyczce. 😉 


POST NIE JEST SPONSOROWANY.

24 komentarze

  1. Ale ładny mają design :) ja pokochałam gąbki od pierwszego użycia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyglądają przepięknie :)
      O tak, używanie ich, to sama przyjemność :D

      Usuń
  2. Dużą gąbkę mam z Donegal, ale takim maleństwem chętnie się zainteresuję :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś zastanawiałam się nad kupnem gąbki z Donegal, ale wybrałam ten duet :)
      Polecam Ci zarówno małą jak i dużą gąbkę blend it! :D

      Usuń
  3. ja nie umiem się malować gąbką xd rozciapuje mi się wszystko;p wolę palcuma:D obserwuję i zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami potrzeba trochę czasu zanim się czegoś nauczymy. Myśle, że po kilku razach nauczyłabyś się ;)
      Choć nakładanie podkładu palcami też jest szybkie :D
      Miło mi, z chęcią zerknę na Twój blog :)

      Usuń
    2. może i tak pewnie masz rację ale co palce to palce xd

      Usuń
    3. Oczywiście ciepło naszych dłoni też pozwala na szybkie rozprowadzenie podkładu i jego wtopienie się w skórę, ale przy pomocy gąbeczki możemy uzyskać delikatniejszy efekt :)

      Usuń
  4. Ciekawa jestem czy polubilabym blend it bo do tej pory pasował mi tylko beautyblender:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Ooo... tak, są śliczne i dodatkowo świetnie sprawdzają się podczas makijażu :)

      Usuń
  6. Kształt bardzo dobrze znany, ale te kolorki :) Taki marmurek cudowny. Gdybym nakładała podkłady płynne to chętnie bym kupiła taką gąbkę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam taką gąbeczkę, chociaż głównie używam podkładów mineralnych więc ie bardzo się przydaje.

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam gąbeczki Blend it, świetna jakość za świetną cenę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wyobrażam sobie mojejgo makijazu bez tych gabeczek:)


    WWW.KARYN.PL

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również nie wyobrażam sobie bez z nich makijażu :)

      Usuń
  10. Prezentują się bardzo ciekawie :) Chyba sama się skuszę i je w końcu wypróbuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Są niesamowicie miękkie i cieszą oko! ;)

    OdpowiedzUsuń

PIERRE RENE 6TH SENSE NO. 05 VIVID CLOUDS

Dziś pokażę Wam z bliska mini paletę cieni 6th Sense no. 05 Vivid Clouds od Pierre   Rene . Pochodzi ona z najnowszej kolekcji 6th Se...