Jeszcze jakiś czas temu olejków używałam jedynie do włosów, no i sporadycznie do ciała. W kwestii używania olejków do twarzy byłam nastawiona sceptycznie. Obawiałam się tłustej warstwy, która może pozostać na twarzy, a także tego, że olejki spowodują zapchanie się mojej cery.
W najnowszym pudełku U.R.O.K produktem, który najbardziej mnie zaintrygował był dwufazowy olejek marki Armed. Po pierwsze przykuł on moją uwagę, ponieważ można go stosować do ciała, twarzy i włosów. Istnieje takie przekonanie, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Byłam, więc bardzo ciekawa, czy jest do wszystkiego czy do niczego. Po drugie olejek w swoim składzie ma leczniczą solankę jodowo-bromową, olej z avocado i słodkich migdałów. Nigdy nie używałam produktu, którego składnikiem byłaby lecznicza solanka.
Olejek zaintrygował mnie na tyle mocno, że postanowiłam go przetestować na swoich włosach, na swoim ciele i na swojej twarzy.
Dziś zapraszam Was na post o tym olejku, ponieważ ja już wiem, czy jest on do wszystkiego, czy do niczego.
Producent zaleca używanie olejku osobom z cerą normalną i suchą. Od niedawna skóra na mojej twarzy jest normalna, choć bywa z nią bardzo różnie. Z przodu na opakowaniu olejku możemy także przeczytać, że zadaniem olejku jest odżywienie i wygładzenie skóry oraz regeneracja i odbudowanie włosów.
Zdaniem producenta dwufazowy olejek firmy Armed można stosować na całą długość włosów 30 min. przed umyciem lub po umyciu kilka kropli olejków nanieść na końcówki. Ja najpierw zaczęłam używać olejku po umyciu włosów na ich końcówki. Końce włosów były wygładzone, ale w żaden sposób niebyły przetłuszczone. Także świeżość moich włosów nie została skrócona.
Na zakrętce olejku jest brązowa naklejka, która informuje nas o zapachu tego produktu (pierwsze zdjęcie). Już teraz muszę wspomnieć o zapachu tego olejku, ponieważ ten piękny i słodki zapach utrzymywał się na moich końcówkach do kolejnego ich umycia. Dla tych z Was, które są bardzo wyczulone na zapachy produktów, może być on nieco mdlący, dlatego może być na dłuższą metę uciążliwy. Ja jednak należę do tych osób, które bardzo lubią takie słodkie zapachy, więc jestem nim oczarowana.
Kiedy olejek sprawdził się na końcach moich włosów, użyłam go także do ciała. W tej kwestii nie będę się dużo rozpisywać. Produkt bardzo szybko się wchłonął, nie pozostawił tłustej warstwy na skórze, ale za to pozostawił na skórze swój piękny zapach. Myśle, że olejek może zastąpić perfumy, czy też mgiełkę na letnie dni. Po pierwsze nawilży skórę, a po drugie jego zapach będzie długo wyczuwalny na skórze.
Od tygodnia stosuję także olejek na twarz. Kilka jego kropel wklepuję na twarz i szyję. Olejek po kilku minutach wchłania się w moją skórę, pozostawiając ją gładką. Nawilżenie, jakie daje mi ten produkt, utrzymuje się do następnego dnia. Oczywiście olejek nie pozostawia na mojej twarzy żadnej tłustej warstwy i co najważniejsze nie podrażnia i nie zapycha jej. Po nałożeniu olejku na twarz mam wrażenie, jakbym właśnie wyszła po jakimś zabiegu z salonu kosmetycznego. Takie odczucie u mnie wywołuje zapach tego produktu, który dla mnie jest jednocześnie słodki i elegancki. Mam nadzieję, że wiecie, co mam na myśli. 😉
Od paru dni przed nałożeniem olejku na twarz, wklepuję zawartość jednej kapsułki z kolagenem marki Diadermine. Wspominam o tym, ponieważ chcę wspomnieć, że olejek bardzo dobrze się wchłania, mimo tego, że wcześniej nałożyłam na twarz inny produkt.
Wczoraj użyłam olejku po raz pierwszy na włosy przed ich umyciem. Trzymałam go na włosach dłużej, niż zaleca to producent, bo aż półtorej godziny. Po zmyciu go moje włosy były zdecydowanie gładsze, ale nieoklapnięte. Zauważyłam też, że lepiej mi się je rozczesywało.
Na koniec tego postu mogę już jedynie napisać, że polecam go wszystkim posiadaczkom suchych i normalnych cer, ponieważ świetnie nawilża i odżywia cerę. Olejek sprawdzi się także u posiadaczek suchych lub zniszczonych włosów, jak i tych, które po prostu lubią dbać o swoje włosy.
Co do jego stosowania na ciało, to myślę, że sprawdzi się u każdej z Was. Dwufazowy olejek firmy Armed jest o pojemności 90 ml i za taką buteleczkę zapłacicie ok. 35 zł.
Co do jego stosowania na ciało, to myślę, że sprawdzi się u każdej z Was. Dwufazowy olejek firmy Armed jest o pojemności 90 ml i za taką buteleczkę zapłacicie ok. 35 zł.
POST NIE JEST SPONSOROWANY.
Kosmetyk uniwersalny :D Ja olejki uwielbiam. Na razie używałam tylko do włosów, ale szukam czegoś co sprawdziłoby mi się do twarzy. Może to właśnie ten z Armed? ;)
OdpowiedzUsuńU mnie ten z Armed sprawdza się świetnie, a rzadko bywa, żeby moja cera aż tak polubiła się z jakimś kosmetykiem :)
UsuńCiekawy i wielofunkcyjny produkt :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą :)
UsuńSkórki z nosa ostatnio mi namiętnie złażą, więc taki kosmetyk by mi się przydał :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie nawilża, a przed nałożeniem tego olejku polecam Ci użyć peeling, np. Iwoniczanka :)
UsuńTeż mam takie podejście do olejków jak Ty na początku, ale wiadomo, może niedługo i ja się przekonam także do używania go na twarz :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie :)
Czyli mnie rozumiesz :D
UsuńJeśli masz cerę suchą lub normalną, to polecam Ci wypróbowanie tego olejku, jest naprawdę świetny :)
Bardzo mi miło, na pewno zajrzę ;)
na włosy bym zastosowała ;D
OdpowiedzUsuńNie tylko na włosach sprawdza się świetnie ;)
UsuńPierwszy raz go widzę, nie znam tej firmy ale słodkie migdały u mnie jakoś słabo się sprawdzają :(
OdpowiedzUsuńJa też początkowo byłam bardzo sceptycznie nastawiona do tego olejku, a teraz jest on moim odkryciem kosmetycznym :)
UsuńBardzo lubię stosować olejki... także w pielęgnacji twarzy, choć rzeczywiście nie wszystkie się u mnie sprawdzają... o tym słyszę po raz pierwszy ;-)
OdpowiedzUsuńJa z kolei byłam sceptycznie nastawiona do stosowania olejków na twarz, ale ten świetnie się u mnie sprawdza. Polecam wypróbowanie go :)
UsuńCiekawy produkt, chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze nawilża skórę i włosy :)
Usuńnie miałam okazji testowac produktu, ale bardzo chętnie bym po niego sięgnęła.
OdpowiedzUsuńSandicious
Myśle, że byłabyś zadowolona z używania go :)
UsuńNie znam jeszcze tej firmy, ale słowo solanka mnie przyciąga :)
OdpowiedzUsuńJa również wcześniej nie znałam tej firmy, ale muszę przyznać, że ten olejek jest bardzo dobrym produktem :)
UsuńDo twarzy może bym go nie używała (cerę tłustą mam niestety), ale przy włosach mógłby mi pomóc ;-)
OdpowiedzUsuńDoskonale radzi sobie też z nawilżeniem ciała ;)
Usuńchętnie wykorzystałabym go do włosów :)
OdpowiedzUsuńPolecam, bardzo dobrze je nawilża - szczególnie kiedy stosuje się go przed myciem włosów :)
Usuń