24.3.20

CO WARTO KUPIĆ NA ALIEXPRESS CZ. I

Wiem, że większość z Was lubi robić zakupy na Aliexpress. Ja też uwielbiam wyszukiwać tam różne produkty albo kupować je z polecenia. To już jest chyba uzależnienie, bo prawie w każdym miesiącu coś zamawiam. Na Aliexpress kupuję różne rzeczy, od naklejek na paznokcie aż po ubrania. Dzisiaj pokaże Wam pędzle do makijażu, które kupiłam z polecenia Zuzi z kanału lamakeupebella i matę do czyszczenia pędzli, którą sama znalazłam i zamówiłam. O wszystkich produktach opowiem Wam w dalszej części tego postu.



Zacznijmy od pędzli, które bardzo mnie zachwyciły i żałuję, że zamówiłam tylko jeden komplet. Cały zestaw składa się z jednego pędzla do twarzy i sześciu do oczu, choć ja jeden z nich używam także do nałożenia pomadki na usta. Jestem z tych osób, które uważają, że ogranicza nas tylko wyobraźnia. Dlatego dla każdego z tych pędzli możecie znaleźć zupełnie inne zastosowanie, niżeli ja przedstawię Wam tutaj. Cena tych pędzli w dniu, kiedy je zamawiałam, wynosiła 38,55 zł. Dziś kosztują ponad 40,00 zł, ale za dwa dni zaczyna się na nie promocja i będą dostępne w cenie 38,19 zł.


Pędzle na trzonkach nie mają żadnych oznaczeń, czy to w postaci nazw, czy numerów. Opisywanie pędzli zacznijmy od lewej strony.

Największy pędzel jest puchaczem, który ma bardzo uniwersalny kształt. Dlatego możemy użyć go do nałożenia różu, bronzera lub rozświetlacza na twarz. Świetnie nadaje się także do nałożenia pudru pod oczy. Ja najczęściej go właśnie używam do aplikacji pudru pod oczami, choć złapałam się na tym, że omiatam nim też całą twarz. Mimo że jest mały, to bardzo szybko nakłada mi się nim puder. Jest bardzo miękki, włosie w żaden sposób nie drapie, ale pojedyncze włoski zostają czasami mi na twarzy. Dużym plusem jest także to, że bardzo szybko wysycha.

Puchacz, który jest idealnym pędzlem do blendowania cieni. Mam wrażenie, że z jego pomocą cienie same rozcierają się na powiekach. Doskonały do tworzenia chmurki na powiekach. Możemy go także wykorzystać do nałożenia beżowego cienia, czy to pod łukiem brwiowym, czy na całej powiece. Ja też lubię nim nakładać bronzer na skrzydełka nosa, bo tak jak już wspomniałam znakomicie rozciera.

Wąski puchacz, którego używam do rozcierania cieni na dolnej powiece, a właściwie do nakładania cieni, bo pędzel sam je blenduje podczas aplikacji. Bardzo dobrze sprawdza się również do nakładania błyskotek na środek górnej powieki, ponieważ sprawia, że drobinki rozpraszają się i daje to wtedy nam subtelny efekt na oczach. Świetnie także rozciera się nim cienie w zewnętrznym kąciku górnej powieki. 

Wąski zbity pędzel, którym nałożymy cienie zarówno w wewnętrznym jak i w zewnętrznym kąciku oka. Ja najczęściej używam go do wewnętrznego kącika oka. Bardzo dobrze rozciera mi się nim cienie w wewnętrznym kąciku. Oczywiście rozcieranie nie daje efektu chmurki. 

Płaski zaokrąglony pędzelek lubię używać do rozcierania kredki, którą nakładam przy mocniejszych makijażach między rzęsami na dolnej powiece. Świetnie sprawdza mi się także do nakładania pomadki na usta. 

Płaski ścięty na wprost pędzelek, który nadaje się do rysowania kresek na powiece, ale również do wyrysowywania brwi. Ja najczęściej używam go właśnie do uzupełniania włosków w brwiach. 

Wąski pędzel zakończony do szpica ja najczęściej wykorzystuję go do nakładania pigmentów w wewnętrznym kąciku oka. 


Mata do czyszczenia pędzli, którą chciałam kupić już od dawna. U wielu youtuberek i blogerek widziałam matę z firmy Sigma, ale jej cena 101,90 zł (mała mata) zwalała mnie z nóg. Zaczęłam, więc swoje poszukiwania na Aliexpress. Znalazłam tą matę i zapłaciłam za nią 8,87 zł. Pomyślałam, że nawet jeśli mi się nie sprawdzi, to tych kilku złotych nie będzie mi żal. Mata dotarła do mnie i od zeszłego roku używam jej za każdym razem, kiedy myje pędzle. Ma różne wypustki, jedno są wyższe, drugie niższe. Każda z nich ma dla mnie jakieś zastosowanie, np. tych podłużnych w kształcie linii używam do mycia pędzli skośnych, których używam do linerów. Wszystkie linery, nawet te zaschnięte schodzą z pędzelków. Te wypustki sprawdzają mi się także do mycia pędzelków, których używam do malowania ust. Największe i najgrubsze wypustki w kształcie serduszek bardzo dobrze zdają egzamin przy myciu wszystkich pędzli do twarzy. Mata z dołu ma cztery przyssawki, dzięki którym nie ześlizguje się ze ścianki umywalki. Używam jej średnio co drugi dzień od lipca ubiegłego roku i w żaden sposób nie widać na niej najmniejszego uszkodzenia. 

Linki do pędzli i maty zostawiam Wam poniżej. Z chęcią przeczytam o Waszych perełkach z Aliexpress. 😉


Pędzle → https://tiny.pl/tzlcn
Mata do mycia pędzli → https://tiny.pl/tzlck



POST NIE JEST SPONSOROWANY.

2 komentarze

  1. Ja również chętnie robie zakupy na Ali, ostatnio kupiłam śliczne kolczyki po 3,5 za szt. i kępki z Nesury :)

    OdpowiedzUsuń

PIERRE RENE 6TH SENSE NO. 05 VIVID CLOUDS

Dziś pokażę Wam z bliska mini paletę cieni 6th Sense no. 05 Vivid Clouds od Pierre   Rene . Pochodzi ona z najnowszej kolekcji 6th Se...