11.7.20

PRZEGLĄD ROZŚWIETLACZY, KTÓRE MAM I POLECAM


Już kiedyś na swoim instagramie wspominałam, że rozświetlacze są moim uzależnieniem. Dziś postanowiłam pokazać i pokrótce opisać Wam wszystkie rozświetlacze, które posiadam. W tym wpisie skupię się tylko na tych, które mają formułę kamienia oraz sypką. Pominę te w formie płynnej, ale jeśli wyrazicie taką chęć to w przyszłości mogę taki post przygotować.
Dziś pokaże Wam dużo tanich perełek, także wasze portfele będą Wam wdzięczne. 😉


Zacznijmy od rozświetlacza, który zakupiłam w listopadzie ubiegłego roku na targach kosmetycznych Beauty Fair w Katowicach. 


INGLOT JENNIFER LOPEZ Livin' The Highlight w odcieniu J201 Radiant jedyny rozświetlacz, który posiadam w formie sypkiej. W nim podoba mi się wszystko, od eleganckiego opakowania, po efekt jaki daje ten rozświetlacz na skórze. Produkt ma ciepły złoty kolor, który pięknie wpasowuje się w skórę. Na twarz nakładam go w minimalnej ilości i uzyskuję subtelny efekt rozświetlenia, ale uwaga ja jestem sroką. Dla mnie jest to subtelny efekt, a dla kogoś z Was może być już zbyt mocny. Co ważne, mimo swojej sypkiej formuły, drobinki rozświetlacza nie migrują po twarzy. Tam gdzie go nałożę, tam zostaje. Najczęściej jednak nakładam go na ciało, bo tam wygląda cudownie. Bardzo ładnie odbija światło i co najważniejsze utrzymuje się na skórze cały dzień. Rozświetlacz pochodzi niestety z edycji limitowanej, która została już wycofana. Jeśli kiedykolwiek powróci, to kupujcie!


PAESE Wonder Glow Highlighter w uniwersalnym, szampańskim odcieniu. Często porównywany do Amrezy marki Anastasia Beverly Hills. Jest on w kamieniu, ale mimo to bardzo łatwo transferuje się z opakowania na palec lub pędzel. Niewielka ilość wystarczy do subtelnego efektu na skórze. Możemy budować jego krycie, nawet do efektu mokrej skóry. Używam go zarówno latem, jak i zimą.
Opakowanie jest wykonane z solidnego plastiku, który w żaden sposób nie jest porysowane. Zawiera też lusterko, które możemy wykorzystywać do makijażu. 
Sięgam po niego najczęściej w makijażu twarzy.



SENSIQUE PERFECT BLUSH w odcieniu 211 SOLAR GLOW w mini wersji. Jest to delikatnie szampański odcień, którego intensywność możemy budować. Przy delikatnym nałożeniu mamy subtelny dzienny efekt. Natomiast po nałożeniu go ciężką ręką możemy osiągnąć efekt tafli. Oczywiście przepięknie wygląda zarówno na twarzy, dekolcie czy powiekach. W opakowaniu wygląda niepozornie, ale delikatne przejechanie palcem po nim pozostawia na opuszku taflę. 


my secret FACE ILLUMINATOR POWDER PALETTE, czyli paleta czterech wypiekanych rozświetlaczy. Mamy w niej cztery różne odcienie, które możemy używać na twarzy i ciele w zależności od stopnia naszej opalenizny. Świetnie sprawdzi się także w pracy wizażysty, ponieważ efekt, jaki uzyskujemy na skórze, tymi produktami wygląda, jakbyśmy nałożyli rozświetlacz wysokopółkowy. W palecie znajdują się następujące kolory: GOLDEN GIRL (ciepły odcień złota), PRINCESS DREAM (neutralny szampański odcień), GLAMOUR GODDESS (chłodny odcień różu), GLOW BABY (ciepły odcień brzoskwiniowego różu). Te dwa ostatnie lubię nakładać delikatnie jako róż do policzków lub jako cienie na powiekę. Rozświetlacze z tej palety mocno się pylą, dlatego musimy liczyć się z częstym czyszczeniem opakowania. W kwestii opakowania, to wykonane jest ono z solidnego plastiku. Rozświetlenie na skórze oczywiście możemy budować od delikatnego po taflę. Jeżeli chcecie uzyskać bardzo mocny efekt, to najlepiej nakładać je na mokry nieprzypudrowany rozświetlacz.


Kultowy i chyba wszystkim znany the Balm Mary-Lou Manizer. Zamknięty w plastikowym opakowaniu z lusterkiem, które w żaden nie zniekształca obrazu. Jego formuła jest mocno pudrowa, ale po rozsmarowaniu na skórze uzyskujemy efekt delikatnie złotego blasku. W porównaniu z innymi rozświetlaczami, które posiadam efekt, jaki daje Mary-Lou Manizer, jest bardzo subtelny. Dla mnie jest to produkt idealny na co dzień i dla osób, które nie lubią mocnej tafli na policzku czy ciele.


my secret FACE ILLUMINATOR POWDER w odcieniu SPARKLING BEIGE. Jeden z pierwszych rozświetlaczy, który kupiłam i pokochałam. Tani produkt, który na skórze wygląda jak wysokopółkowy kosmetyk. SPARKLING BEIGE to kolor bardzo jasnego szampana. Odkąd mam inne rozświetlacze, to po ten najczęściej sięgam zimą lub używam go jako rozświetlającego cienia do powiek. Jego formuła jest pudrowa, ale nie tak bardzo jak w przypadku Mary-Lou Manizer. Pudrowość znika po przetransferowaniu go na skórę. Bardzo ładnie odbija światło. 


Były zdjęcia rozświetlaczy z bliska w opakowaniach. Były też opisy. To teraz czas na przegląd rozświetlaczy na skórze. Nałożyłam je palcem na suchą skórę. Od lewej strony mamy następujące rozświetlacze:

my secret FACE ILLUMINATOR POWDER w odcieniu SPARKLING BEIGE,

the Balm Mary-Lou Manizer,

my secret FACE ILLUMINATOR POWDER PALETTE odcień GLOW BABY,


my secret FACE ILLUMINATOR POWDER PALETTE odcień GLAMOUR GODDESS,

my secret FACE ILLUMINATOR POWDER PALETTE odcień PRINCESS DREAM,

my secret FACE ILLUMINATOR POWDER PALETTE odcień GOLDEN GIRL,

SENSIQUE PERFECT BLUSH w odcieniu 211 SOLAR GLOW,

PAESE Wonder Glow Highlighter,

INGLOT JENNIFER LOPEZ Livin' The Highlight w odcieniu J201 Radiant.



Nie jestem w stanie wybrać jednego ulubionego rozświetlacza, dlatego mam ich kilka. 😀
A wy macie, któryś z tych produktów, a może macie jakiś inny do polecenia?
Z chęcią przeczytam o tym w komentarzach. 



POST NIE JEST SPONSOROWANY.

4 komentarze

  1. Bardzo lubię ten zestaw My Secret :) Sensique też ma wiele fajnych wariantów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. To świetne, że w drogeriach możemy dostać kosmetyki bardzo dobrej jakości :)

      Usuń
  2. Sporo tych rozswietlaczy :D ja w sumie mam małe doświadczenie z rozswietlaczami wiec post dla mnie przydatny na przyszłość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie jestem uzależniona od rozświetlaczy :D
      Daj znać czy kupiłaś któryś :)

      Usuń

PIERRE RENE 6TH SENSE NO. 05 VIVID CLOUDS

Dziś pokażę Wam z bliska mini paletę cieni 6th Sense no. 05 Vivid Clouds od Pierre   Rene . Pochodzi ona z najnowszej kolekcji 6th Se...