HEIMISH - HYDROŻELOWE PŁATKI POD OCZY

O pielęgnacji ciała i twarzy pamięta każdy z nas, albo chociaż większość z nas. A jak jest z pielęgnacją okolic oczu? Przyznaję, że ja zaczęłam dbać o pielęgnacje tej partii twarzy dopiero po 20 roku życia i żałuję. Mam bardzo bogatą mimikę a najbardziej właśnie pod oczami. Przy każdym choćby drobnym uśmiechu skóra pod moimi oczami zaczyna się marszczyć. Z tego powodu używam nie tylko kremu pod oczy, ale i płatków.

Płatków hydrożelowych pod oczy używam już kilka dobrych lat, ale zawsze wybierałam te dostępne w drogeriach stacjonarnych i te które sprzedawane są w małych opakowaniach - 1 para, maksymalnie 3 pary. Na dłuższą metę, to dosyć spory wydatek. Dlatego postanowiłam w końcu zakupić większe opakowanie płatków. Mój wybór padł na płatki pod oczy marki heimish, a dokładnie na HYDROGEL EYE PATCH BULGARIAN ROSE WATER. 

Dlaczego akurat je wybrałam?

Przede wszystkim, dlatego, że zawierają wodę różaną, z którą moja skóra bardzo się lubi. Woda różana koi i łagodzi podrażnienia oraz nawilża skórę. A moja skóra pod oczami bardzo lubi i potrzebuje nawilżenia. Oprócz wody różanej płatki zawierają:

• niacynamid - rozjaśnia przebarwienia, przyspiesza gojenie się ran,
• ekstrakt z kokosa - odżywia i zmiękcza skórę,
• ekstrakt z chrząstnicy kędzierzawej - chroni przed utratą wody z naskórka, nawilża i działa przeciwzmarszczkowo, 
• hialuronian sodu - sól sodowa kwasu hialuronowego wiąże wodę w naskórku,
• hydrolat z oczaru wirginijskiego - łagodzi podrażnienia, reguluje wydzielanie sebum, zwęża ujścia gruczołów łojowych, a także działa przeciwzapalnie,
• ekstrakt z wąkroty azjatyckiej - działa przeciwzapalnie, łagodzi oraz przyspiesza gojenie się ran.

Płatki mają zadziałać na skórę pod oczami w następujący sposób: 

• nawilżyć skórę,
• koić i łagodzić podrażnienia skóry,
• rozjaśnić cienie pod oczami,
• zapobiegać procesom starzenia się skóry.

Jestem osobą, która dosyć często się maluję, a już na pewno regularnie używam korektora pod oczy. Pracuję w trybie 12 - sto godzinnym, więc korektor na skórze pod moim oczami znajduje się bardzo długo. Stąd też dbam o skórę pod oczami i używam zarówno kremu, jak i płatków. 

Dodatkowo mam nawracający piasek na nerkach, więc ta przypadłość objawia się zasinioną skórą pod oczami. Wspomaganie rozjaśnienia cieni pod oczami jest więc dla mnie bardzo ważną kwestią w pielęgnacji.

W plastikowym słoiczku znajduje się 60 sztuk hydrożelowych płatków pod oczy. Taka ilość wystarcza nam na 30 użyć, czyli ok. miesiąc przy ich codziennym używaniu. Za taki słoiczek musimy zapłacić ok.70,00 zł. 

Ja kupiłam je na promocji w jednej z internetowych drogerii i zapłaciłam za nie 54,00 zł. 

Na dodatkowym zabezpieczeniu/pokrywce słoiczka znajduje się mała plastikowa szpatułka, za pomocą której możemy w higieniczny sposób wyjąć płatki z opakowania. 

Producent zaleca nałożenie płatków na oczyszczoną i suchą skórę pod oczami na ok. 20 - 30 minut. Na opakowaniu możemy także przeczytać, że płatki mogą być używane przez nas nie tylko na skórę pod oczami, ale także na inne partie twarzy, które naszym zdaniem wymagają dodatkowego nawilżenia. Ja jednak używam ich tylko i wyłącznie na skórę pod oczami.

Płatki bardzo dobrze przylegają do skóry. Esencja, którą są nasączone nie spływa z nich na skórę i nie powoduje, że płatki ześlizgują się ze skóry. W opakowaniu widać ich różowy kolor, jednak na skórze nie jest on tak widoczny i wyglądają one bardziej transparentnie. 

Ja płatki używam zazwyczaj wieczorem przed nałożeniem kremu pod oczy. Taka łączona pielęgnacja okolic oczu daje mi nawilżoną i napiętą skórę oraz zmniejsza moje zasinienia pod oczami. Dodatkowo płatki są bardzo fajnym ukojeniem skóry po całym dniu noszenia korektora pod oczami. 

Oczywiście nie zapominajmy o ich cenie w stosunku do ilości płatków. 60 sztuk w cenie 54,00 zł - 70,00 zł sprawia, że są produktem atrakcyjnym cenowo. 

A wy pamiętacie o pielęgnacji skóry wokół oczu? Używacie płatków pod oczy? 

POST NIE JEST SPONSOROWANY.