1.9.21

ONLYBIO ENZYMATYCZNY PEELING DO SKÓRY GŁOWY

Wiecie, że lubię używać peelingi do skóry głowy. Widzę różnicę w wyglądzie moich włosów od kiedy regularnie używam peelingów. Mam dwa ulubione produkty w tej kategorii - o jednym możecie przeczytać tutaj na blogu, a o drugim na moim koncie na instagramie.
Lubię jednak testować nowe produkty i sprawdzać, czy coś jest warte uwagi. I dlatego właśnie w lipcu kupiłam sobie peeling do skóry głowy i wcierkę marki ONLYBIO. Jeżeli ciekawi was moje zdanie na temat peelingu enzymatycznego do skóry głowy, to zapraszam do dalszej części tego wpisu.

Peeling zawiera kawasy AHA (glikolowy, cytrynowy i mlekowy) i papainę, które w delikatny sposób mają złuszczać martwy naskórek. Producent deklaruje, że ta formuła jest także idealna dla wrażliwej skóry głowy. Na opakowaniu możemy także przeczytać, że produkt powinniśmy stosować raz w tygodniu lub wtedy, kiedy poczujemy potrzebę dodatkowego oczyszczenia skóry głowy. 

Osobiście peelingu używam raz w tygodniu. Czasami zdarza mi się użyć go dwa razy w tygodniu, kiedy użyję lakieru do włosów i chcę z niego dokładnie oczyścić włosy u nasady. Do takich zadań peelingi do skóry głowy także sprawdzają się świetnie.
U mnie też do "wmasowywania" i rozprowadzania peelingów enzymatycznych w skórę głowy sprawdzają się grabki do włosów. Używam ich zarówno do peelingów do skóry głowy, jak i do wcierek. Bardzo przydatny gadżet do włosingu.


Produkt ma bardzo słodki i przyjemny zapach. Zawdzięcza go liczi. Zapach jest mocno wyczuwalny, więc jeśli jesteście wrażliwi na zapachy, to może on was drażnić. Mnie osobiście bardzo się on podoba, ale ja uwielbiam słodkie zapachy. 
Warto wspomnieć, że peeling jest produktem wegańskim oraz o tym, że 98% jego składników jest pochodzenia naturalnego. 


Peeling znajduje się w 125 ml tubce, z której w bardzo fajny sposób możemy go wydobyć. Wystarczy przekręcić nakrętkę, aby odblokować dziubek, z którego wydobywa się peeling. Opakowanie jest wykonane z plastiku, co wpływa nieco negatywnie na ocenę tego produktu. Jednak z drugiej strony, dzięki tej tubie możemy wydobyć peeling z opakowania do ostatniej kropli. 
Konsystencją przypomina mleczko do ciała, za to jego barwa jest delikatnie mleczna. 

U mnie produkt od ONLYBIO sprawdza się bardzo dobrze. Świetnie oczyszcza skórę głowy, dzięki czemu włosy są odbite od nasady. Dodatkowo ma przyjemny zapach i dla mnie jest produktem wydajnym. Używam go od połowy lipca i zużyłam dokładnie połowę opakowania peelingu - używam go raz w tygodniu. Producent na jego zużycie daje nam 6 miesięcy od otwarcia opakowania.



POST NIE JEST SPONSOROWANY.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

PIERRE RENE 6TH SENSE NO. 05 VIVID CLOUDS

Dziś pokażę Wam z bliska mini paletę cieni 6th Sense no. 05 Vivid Clouds od Pierre   Rene . Pochodzi ona z najnowszej kolekcji 6th Se...