19.7.16

BARDZO DOBRE ( DROGERYJNE ) PŁYNY MICELARNE


W pielęgnacji twarzy jest również bardzo ważne to czym zmywamy makijaż. Jak wiadomo płyny micelarne w demakijażu sprawdzają się najlepiej. Kilka miceli mnie zawiodło, ale mam takich swoich trzech ulubieńców: Garnier Skin Naturals Płyn micelarny z olejkiem - daję mu 6, Vianek odżywczy Płyn micelarny tonik 2 w 1 - spisuje się na +5 i Garnier Skin Naturals Płyn micelarny 3 w 1 - otrzymuje u mnie 5.
Wszystkie te płyny łączy to, że zmywają dokładnie mój makijaż, są dostępne w drogeriach i każdy z nich kosztuje kilkanaście złotych. 
Czas omówić każdy z osobna. Zacznijmy od Garnier...




1. Garnier Skin Naturals Płyn micelarny 3 w 1 - do skóry wrażliwej, o pojemności 400 ml. Jego działanie 3 w 1 polega na usuwaniu makijażu, oczyszczaniu i kojeniu. Jest bezzapachowy i przeznaczony do skóry wrażliwej. Pewnie teraz zastanawiacie się, dlaczego mając cerę mieszaną, wybrałam płyn micelarny dla skóry wrażliwej. A no dlatego, ponieważ do tej pory miałam złe doświadczenia z płynami micelarnymi. Podrażniały mi bardzo skórę, w szczególności te z Ziaji ( de - makijaż, dwu fazowy w niebieskiej butelce o pojemności 120 ml, a także płyn micelarny z serii Ulga). Spośród tych trzech był pierwszym, którego kupna nie pożałowałam. Zmywał dokładnie cały makijaż ( także eyeliner, z czym niestety nie radziły sobie micele z Ziaji). Bardzo ważne jest to, że przy zmywaniu nim makijażu z oczu nic mnie nie szczypało, nie drażniło. Skóra nie była zaczerwieniona, dlatego zyskał u mnie kolejny plus. Przy jego dużej pojemności (400 ml) jest bardzo wydajny. Jak wyglądała skóra po jego użyciu? Była całkowicie oczyszczona, ale niestety stawała się matowa. Nie sucha, nie szorstka, tylko matowa, więc musiałam zaraz po użyciu tego płynu, nałożyć krem na twarz. Wtedy wszystko było w porządku. Dlatego u mnie ma 5, ale nie należy go skreślać całkowicie. Warto go wypróbować i zobaczyć jak  sprawdzi się na Waszych cerach.


2. Vianek odżywczy płyn micelarny, tonik 2 w 1 (każdy rodzaj cery) z ekstraktem z nagietka. Jego pojemność jest mniejsza od płynów z Garnier, bo wynosi 200 ml. Dodatkowo w swoim składzie ma: olej rokitnikowy, olej z pestek moreli i lecytyny sojowej. Ma bardzo przyjemny zapach. Ze zmywaniem makijażu radził sobie również bardzo dobrze. Nie podrażniał mi skóry twarzy, ani okolić oczu, co może być zasługa tego, że w swoim składzie ma ekstrakt z nagietka i panthenol. Te dwa składniki łagodzą podrażnienia. Jako, że jest polecany w formie preparatu 2 w 1, postanowiłam to zweryfikować. Przed aplikacją kremu na twarz, przetarłam skórę wacikiem nawilżonym tym produktem. Ważne jest to, aby pamiętać, że najpierw tonizujemy skórę, potem ją nawilżamy. Jak sprawdził się w roli toniku? Bardzo dobrze, skóra twarzy po jego użyciu, nie była sucha, ani matowa, nie była też bardzo nawilżona. Długo był płynem, który uważałam za najlepszy, ale przegrał, tylko o 0,5 pkt z kolejnym moim ulubieńcem do, którego opisu zaraz przejdę.
Produkty firmy Vianek produkowane są przez markę Sylveco, której dwa bardzo dobre kremy opisywałam w czerwcowym poście. Jeśli jeszcze tego postu nie czytałyście, to kliknijcie tutaj.



3. Garnier Skin Naturals Płyn micelarny z olejkiem - przeznaczony jest do makijażu długotrwałego i wodoodpornego, ma również odżywić i koić skórę,a jego pojemność wynosi 400 ml. Jest najlepszy ze wszystkich tych trzech produktów, ponieważ skóra mojej twarzy po zmyciu nim makijażu jest nie tylko dokładnie oczyszczona, ale i nawilżona. Po jego użyciu już nie muszę dodatkowo nakładać kremu na twarz, bo skóra jest gładka. Taki efekt uzyskuje zapewne dzięki temu, że jest to micel z dodatkiem olejku arganowego. Ważne jest to, że zawarty w tym płynie olejek nie zostawia tłustej warstwy na skórze. Dodatkowo płyn ten bardzo ładnie pachnie. To co bardzo sobie w nim również cenię to, to, że jego zapach nie jest drażniący dla moich nozdrzy. Dokładnie zmywa cały makijaż twarzy i oczu.  U mnie otrzymał 6 za to jak radzi sobie ze zmywaniem makijażu ( mam wrażenie, że nie ma kosmetyku, z którym by sobie nie poradził ) i za to jaka jest moja skóra w dotyku po jego użyciu. Dzięki niemu zmywanie makijażu stało się dla mnie bardzo przyjemną czynnością. 





Ja znalazłam swoich faworytów w kwestii demakijażu. Zachęcam Was do ich wypróbowania i mam nadzieję, że i u Was sprawdzą się tak dobrze jak u mnie. 


UWAGA: do jutra, czyli do 20 lipca w Hebe jest promocja na płyn micelarny z Garnier (różowy i zielony), możecie go kupić za jedyne 10 zł, a więc zaoszczędzicie 8,99 zł. Także w sieci Drogerie Natura możecie do jutra go kupić w promocyjnej cenie (10,99 zł).


POST NIE JEST SPONSOROWANY.

2 komentarze

  1. mam nadzieję niedługo poznać micela z olejkiem garniera

    OdpowiedzUsuń

PIERRE RENE 6TH SENSE NO. 05 VIVID CLOUDS

Dziś pokażę Wam z bliska mini paletę cieni 6th Sense no. 05 Vivid Clouds od Pierre   Rene . Pochodzi ona z najnowszej kolekcji 6th Se...